poniedziałek VI tygodnia w ciągu roku – brak czy znak?

Mk 8,11-13
Przekład: 

11 I wyszli faryzeusze, i poczęli Mu współposzukiwać, szukając od Niego znaku z nieba, próbując Go.

12 I westchnąwszy Duchem Swoim, mówi:

„Czemu pokolenie to szuka znaku? Amen mówię wam, czyż dany będzie pokoleniu temu znak?”

13 I odpuściwszy ich, znowu wstąpiwszy [do łodzi], odszedł na [przeciwległy] kraniec [morza].

Uwagi: 

12 „Duchem Swoim” (to pneumati autou) – tłumaczę tak, jakby chodziło tutaj także o Ducha Świętego, skoro znaki Bożej mocy wiążą się właśnie z działaniem Ducha.

„Czyż” (ei) – wieloznaczna partykuła pytajna, przez współczesne przekłady przeważnie interpretowana jako wprowadzająca tu pytanie czysto retoryczne, wyrażające samą negację, zgodnie ze sposobem stosowania jej niekiedy jako greckiego tłumaczenia specyficznej składni hebrajskiej. Jednak w ślad za Wulgatą, która tłumaczy ją odpowiadającą jej dosłownie partykułą si, ja również przełożyłem dosłownie, pytanie to zdaje się bowiem sugerować, że jako znak można tutaj odczytywać samą odmowę znaku połączoną z przekroczeniem Morza Galilejskiego na drugi „kraniec” (gr. to peran, co Wulgata oddaje wyrażeniem trans fretum; por. też polskie słowo „transcendencja”).