30 stycznia – rozbudzenie

Mk 4,35-41
Przekład: 

35 I mówi im tamtego dnia, kiedy stał się wieczór: „Przejdźmy na przeciwległy brzeg”.

36 I zostawiwszy tłum, przyjmują Go jak był do łodzi, i inne łodzie były z Nim.

37 I staje się wielki wietrzny sztorm, i fale wpadają do łodzi, tak że już wypełnia się łódź.

38 I On był na rufie, śpiący na zagłówku, i budzą Go i mówią Mu: „Nauczycielu, nie dbasz Ty, że giniemy?”

39 I rozbudziwszy się, przykazał wiatrowi i powiedział morzu: „Milcz”. I osłabł wiatr, i stał się wielki spokój.

40 I powiedział im: „Czemuż tchórzliwi jesteście? Wiary nie macie?”

41 I przestraszyli się wielkim strachem, i mówili do siebie wzajemnie: „Kim więc Ten jest, skoro i wiatr, i morze dają Mu posłuch?”

Uwagi: 

35 „Przeciwległy brzeg” (to peran) – dosłownie „to, [co jest] za”. Samo peran, bez rodzajnika, to przysłówek albo niewłaściwy przyimek „za” (łac. trans), np. peran tou Iordanou – „za Jordanem”. Być może słowo to etymologicznie wiąże się z rzeczownikiem peras – „kraniec”, „kres”.

36 „Zostawiwszy” (afentes) – czasem interpretuje się też jako „odprawiwszy”.

37 „Staje się” – czasownik gignomai.

„Wietrzny sztorm” – dosłownie „sztorm wiatru”. Sztorm jest ukazany jako skutek wiatru, który przynieść mógł także burzę z piorunami. Jest to manifestacja żywiołów. Powietrze z ogniem (burzą) oraz woda (morze), wymienione osobno, tym bardziej ukazane są w ten sposób jako współdziałające (zob. komentarz do 41).

38 „Śpiący na zagłówku” – na czymś w rodzaju poduszki, amortyzującej wstrząsy. Sen na łodzi jest możliwy i konieczny, ponieważ Jezus wcześniej, nachodzony przez tłumy i pogrążony w nocnej modlitwie, nie miał nań czasu. Sen jest wyrazem człowieczeństwa Jezusa.

39 „Rozbudziwszy się” (diegertheis) – W wersecie J 6,18 to samo słowo mówi o morzu, które „rozbudziło się”, rozpoczynając sztorm. Natomiast czasownik podstawowy (bez przedrostka), egeiro, oznacza wybudzenie się ze snu, powstanie, a także zmartwychwstanie.

„Milcz” (pefimoso) – dosłownie „miej zawiązany pysk”. Słowo to odnosiło się pierwotnie do wiązania pyska wołu (Pwt 25,4), a w Nowym Testamencie przeważnie oznacza ono milczenie ludzi oraz demonów, nakazywane im przez Jezusa.

„Osłabł” – (ekopasen) dosłownie „zmęczył się, utrudzony”, od słowa kopos – „trud”.

„Spokój” (galene) – wyraz ten występuje już u Homera. Określa spokój na morzu: płaską taflę wody pogrążoną w ciszy nieboskłonu. Tak nazywana była też surowica przeciwko jadowi żmii. W grece klasycznej wyraz może odnosić się też, metaforycznie, do spokoju umysłu.

40 „Tchórzliwi” (deiloi) – słowo bardzo dosadne, por. Ap 21,8: „Tchórzom zaś i niewiernym, i ohydnym, i zabójcom, i rozpustnikom, i magom trucicielom, i bałwochwalcom, i wszystkim kłamcom udział ich w jeziorze płonącym ogniem i siarką, to jest śmierć druga”.

41 „Dają posłuch” (hypakouei) – liczba pojedyncza czasownika łączy się tutaj z dwoma rzeczownikamii „morze i wiatr”, które są ujęte w ten sposób jako całość, jeden podmiot. Czasownik ten wyraża nasłuchiwanie (portiera pod drzwiami) oraz posłuszeństwo, a w Nowym Testamencie może dotyczyć zarówno żywiołów, jak i ludzi oraz demonów.