oryginalnie u źródła
Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego roku A – niedzielna suma
16 Jedenastu zaś uczniów przeszło do Galilei na górę, gdzie ułożył im Jezus.
17 I zobaczywszy Go, pokłonili się [do ziemi], inni zaś odstawali.
18 I podszedłszy, Jezus przemówił im, mówiąc:
„Dana mi została wszystka władza w niebie i na ziemi, 19 przeszedłszy więc wyuczcie wszystkie narody, zanurzając ich w imię Ojca i Syna, i Świętego Ducha, 20 nauczając ich baczyć wszystko, ile wam nakazałem – i oto Ja z wami Jestem [przez] wszystkie dni aż do spełnienia świata!”
16 „Ułożył” (etaksato) – zarówno „nakazał”, jak i „zaaranżował”. Czasownik ten rdzeniem powiązany jest z rzeczownikiem taksis, oznaczającym klasę społeczną, porządek, szereg, co kontrastuje tutaj z „wybrakowaną” liczbą jedenastu apostołów.
17 „Pokłonili się [do ziemi]” (prosekynesan) – prawdopodobnie kłaniając się uczniowie padli na ziemię i wykonali prostrację: oddali cześć, leżąc w pokłonie i całując stopy Pana Jezusa, skraj Jego szaty lub też ziemię, na której On stał. Bardzo trudno przełożyć ten czasownik dla współczesnej zlaicyzowanej wyobraźni, która tego typu hieratyczne gesty traktuje jako bizantyjskie powierzchowne ceremoniały i wobec której „kłanianie się” ewokuje raczej obrazki panieńskiego dygania lub poufałego kiwania samą głową, ewentualnie delikatnego dworskiego ugięcia tułowia. Tymczasem werset ten pokazuje wyraźny kontrast pomiędzy uczniami w pełni przekonanymi obecnością Pana Jezusa a tymi, którzy „odstawali” (edistasan), a więc utrzymywali dystans.
19 „Wyuczcie” (matheteusate) – można też przełożyć „uczyńcie uczniami”, ale po grecku jest tutaj jeden czasownik, bez dodatkowego „czynić” (gr. poieo), przełożyłem go więc również jednym polskim czasownikiem, starając się jednak nadać mu szczególny, wyjątkowy sens. Chodzi bowiem wyraźnie o coś więcej niż tylko „nauczanie”, które za chwilę w wersecie 20 określone jest czasownikiem didasko (por. polskie „dydaktyka”), jednak wydaje się, że to Sam Pan Jezus czyni uczniów, a nie sami, swoją własną mocą, apostołowie. Można by więc chyba powiedzieć również, o ile byłoby to po polsku jakkolwiek zrozumiałe: „wyucznijcie wszystkie narody”…
20 „Ja… Jestem” (ego...eimi) – pierwsza część objawionego Mojżeszowi Imienia Bożego ( Wj 3,14 LXX).
„Spełnienia” (synteleias) – Wulgata celnie tłumaczy to wieloznaczne greckie słowo łacińskim wyrazem consummatio, wyrażającym zarówno koniec, ostateczne zamknięcie, jak i stan spełnionej perfekcji, połączenie lub sumę (łac. summa) wszystkich Boskich i ludzkich wysiłków. Natomiast w klasycznych pogańskich Atenach termin synteleia oznaczał współdzielenie sumy obciążeń finansowych przez obywateli, którzy opłacali wydatki publiczne, określane w pogańskiej grece jako „liturgie” (leitourgeias, od wyrazów „lud” – laos oraz „dzieło” – ergon). Były to koszty m.in. ceremonii religijnych oraz wyposażenia okrętów wojennych...
„Podsumowujący” sens tego słowa kontrastuje z rozpoczynającą dzisiejszą perykopę liczbą „jedenastu”, interpretowaną przeważnie jako symbol nieporządku, wyrażającego się jednocześnie w nadmiarze (więcej niż dziesięć) oraz w braku (mniej niż dwanaście).
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz