oryginalnie u źródła
poniedziałek XII tygodnia w ciągu roku – sąd i odpuszczenie
1 Nie sądźcie, abyście nie zostali osądzeni.
2 W którym bowiem sądzie sądzicie, [w tym] osądzeni zostaniecie, i w której mierze mierzycie, [w tej] zostanie wam odmierzone.
3 Dlaczego zaś oglądasz paproch w oku brata swojego, krokwi zaś w swoim własnym oku nie pojmujesz?
4 Lub jak powiesz bratu swojemu: „Odpuść, wyrzucę paproch z oka twego!”, i oto krokiew w oku twoim [własnym]?!
5 Hipokryto! Wyrzuć pierwej z oka swojego krokiew i wtedy przejrzysz, by wyrzucić słomiany paproch z oka brata swego!
3-5 „Paproch” (karfos) – drobinka pochodzenia organicznego – np. trawy, słomy. Wyraz pochodzi od czasownika karfo – „schnąć” (zmniejszając swoje rozmiary), „więdnąć”.
3 „Pojmujesz” (katanoeis) – zauważasz umysłem (nous).
4 „Odpuść” (afes) – również „opuść”, „zostaw”, „pozwól” (por. polskie „przypuść”). Wybrany przekład podkreśla nie tylko bezczelność grzesznika, dłubiącego bez pozwolenia w oku bliźniego, lecz także wyraża potrzebę delikatności nawet wówczas, kiedy zwraca się komuś uwagę nie bez słuszności. Zarówno niesprawiedliwe, jak i sprawiedliwe naprawianie cudzych grzechów, wymaga odpuszczenia i wyrozumiałości.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz