sobota XXIII tygodnia w ciągu roku – próba w pełni

Łk 6,43-49
Przekład: 

43 Nie jest bowiem piękne drzewo, co czyni owoc zepsuty, ani znowu drzewo zepsute, czyniące owoc piękny.

44 Każde bowiem drzewo z jego własnego owocu poznaje się, z cierni bowiem nie zbierają fig ani z krzaka winogrona nie zrywają.

45 Dobry człowiek z dobrego skrabca serca wynosi co dobre i nikczemny człowiek z nikczemnego wynosi co nikczemne, z nadmiaru bowiem serca przemawiają usta jego.

46 Czemu zaś Mnie wołacie: Panie, Panie, i nie czynicie tych [rzeczy], które mówię.

47 Wszystek przychodzący do Mnie i słuchający moich logosów, i czyniący je, okażę wam, komu jest podobny:

48 Podobny jest człowiekowi budującemu domostwo, który wykopał i zagłębił, i położył fundament na skale. Skoro zaś stało się wezbranie, uderzyła rzeka o domostwo owo i nie miała siły go wzburzyć przez piękne zbudowanie jego.

49 Kto zaś usłyszał i nie uczynił, podobny jest człowiekowi, który zbudował domostwo na ziemi bez fundamentu, uderzyła rzeka i zaraz upadło, i stało się rozdarcie domostwa owego ogromne.

Uwagi: 

Dzisiejsza lekcja, w równoległym przekazie Ewangelii Mateuszowej, została przełożona w środę i czwartek XII tygodnia w ciągu roku, a także w czwartek I tygodnia Adwentu.

47 „Logosów” (logon) – zob. komentarz do wersetu Mt 7,21-24.

„Okażę” (hypodeikso) – dosłownie „pokażę pod”, czyli „podsunę”, „położę przed waszymi oczami”.

48 „Wezbranie” (plymmyres) – „powódź”, „wysoka woda”. Paradoksalnie wyraz ten etymologicznie powiązany jest z wyrazem „pełnia” (gr. pleroma).

„Uderzył” (prosereksen) – również „roztrzaskał”, chociaż w tym wypadku roztrzaskało się nie to, w co rzeka uderzyła, lecz, znowu paradoksalnie, sama rzeka.